Przy okazji promocji w Rossmanie postanowiłam jednak zmienić obecny stan rzeczy i wypróbować dwa korektory z niskiej półki cenowej, aby dowiedzieć się czy w tym przypadku cena idzie w parze z jakością, czy może jednak miło się zaskoczę..:)
Wibo Deluxe Brightner
Opis producenta: ekskluzywny korektor rozświetlający do stosowania na wrażliwą skórę okolic oka. Wzbogacony w aktywny składnik tzw. botoks like. Wygładza istniejące zmarszczki oraz zapobiega powstawaniu nowych. Korektor zawiera składniki optycznie rozpraszające światło, daje efekt soft-focus.
Kolor jest jasny, zawiera różowe tony. W okolicy oczu faktycznie daje efekt bardziej wypoczętego spojrzenia. Nie dostrzegłam jednak drobinek rozpraszających światło.
+ nie uczulił, nie wysuszył-dla mojej wrażliwej skóry to duży plus
+ regularna cena - ok. 15zł, ja zapłaciłam połowę na promocji
+ ładnie stapia się ze skórą
+ wygodna forma + ładne wykonanie
- dostępny w jednym odcieniu
- wg mnie brak efektu rozświetlenia
Lovely Magic Pen
Opis producenta: korektor maskujący przebarwienia i niedoskonałości cery.
Mam to szczęście, że nigdy nie borykałam się z trądzikiem, który musiałam skrzętnie kamuflować. Na mojej twarzy co jakiś czas pojawiają się drobne wypryski, które ten korektor dobrze potrafi ukryć (choć nie ukrywam, że po jakimś czasie przydałaby się poprawka:)). Radzi sobie również z przebarwieniami, które po tych wypryskach zostają. Jest dosyć gęsty, co jest plusem-nie rozlewa się, można go swobodnie wklepać.
Zawiera więcej żóltych tonów, jednak nie jest to do końca "mój" kolor. Po wklepaniu i przypudrowaniu ładnie stapia się z cerą. Obawiam się, że gdybym używała go na większe partie twarzy, mogłabym uzyskać efekt różnokolorowych plam.
+ konsystencja
+ zapach
+ forma
+ cena (niecałe 8 zł, na promocji zapłaciłam połowę)
- za bardzo "porcelanowy" efekt
Mimo drobnych "ale", jestem zadowolona z zakupu. Wygodna aplikacja i zadowalający efekt przekonują do tego, żeby poświęcić kilka złotych na taki "wspomagacz" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz